Warszawa to nie moje miasto. Gorzej nawet, to
miasto, którego zupełnie nie znam, a jednak opowiadania W. Chmielewskiego
portretujące Warszawę potrafią do mnie przemówić. W końcu miasto tworzą ludzie,
a tych Chmielewski potrafi obserwować i chyba nawet podsłuchiwać, albo
przynajmniej wymyślać o czym myślą na tyle trafnie, że czytelnik daje się
zwieść tej ułudzie.
Bohaterowie Chmielewskiego to zwykle ludzie zwyczajni np. chłopiec wyprowadzający psa na
spacer w króciuteńkim opowiadanku "Orzech", goście restauracji czy
pracownice Muzeum Narodowego. Te opowiadania to obserwacje codziennego życia,
ale uchwycone tak precyzyjnie i w tak szczególnych momentach, że nawet historia chłopca
i psa wzbudza niepokój, choć nic dziwnego się tu nie dzieje. Chmielewski
portretuje swoich bohaterów w typowych dla nich sytuacjach, to choćby
niepełnosprawny alkoholik w swojej rutynowej wędrówce po knajpach. Jednak
naprawdę niewiele trzeba by ich z tej rutyny wybić, a konsekwencje tego bywają
odroczone w czasie lub na zawsze piętnują bohaterów.
Charakterystyki są brutalnie prawdziwe. Choć autor
nigdy nie posuwa się do oceniania swoich bohaterów, potrafi ich zdemaskować
jednym ich zachowaniem, jednym gestem lub celnym zestawieniem różnych bohaterów
i różnych losów w jednej historii. Wszyscy oni są zresztą nieszczęśliwi, niespełnieni,
niepogodzeni z losem. Żadnego z tych dziewięciu opowiadań nie można by nazwać pogodnym.
W każdym jest jakaś jątrząca rana, zadra, kopniak losu, do tego nie zawsze
zasłużony, a to nas, tak spragnionych choćby namiastki sprawiedliwości, bardzo
niepokoi.
Autor: Wojciech Chmielewski
Tytuł: Magiczne światło miasta
Wydawnictwo: Arcana
Rok wydania: 2019
Tytuł: Magiczne światło miasta
Wydawnictwo: Arcana
Rok wydania: 2019
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz