sobota, 11 października 2014

Dom tysiąca nocy, Maja Wolny


"Dom tysiąca nocy" to książka do bólu przewidywalna. Nie ratują jej nawet skomplikowane losy głównych bohaterek. 


Emigrantka Malwina wyjeżdża do pracy w Sorrento, ale w książce Mai Wolny nie zobaczymy brudu i potu, choć to miasto upałów. Sorrento to niemal ideał: słońce, kawiarnie i pomarańcze. Nie tak wygląda rzeczywistość Polek, wyjeżdżających opiekować się ludźmi starszymi.
Historię Malwiny i jej wcześniejsze losy czytelnik podaje stopniowo. Nieco inaczej została potraktowana Carla Russo. Pracodawczyni Malwiny to dawna rewolucjonistka. Pochodząca z zamożnej jubilerskiej rodziny Włoszka wstąpiła do Czerwonych Brygad, by po latach żyć wygodnie w systemie, z którym kiedyś walczyła. O rzeczywistej działalności Czerwonych Brygad nie dowiemy się z książki jednak absolutnie niczego, pojawi się tylko parę haseł jako tło jej miłosnego życia i podejmowanych decyzji. A sama biografia Carli to istne streszczenie, obejmujące cały rozdział.

Czy dwie tak skrajnie różne kobiety może coś łączyć? Jedna wyrzekła się rodziny, druga straciła ją w tragicznych okolicznościach, wiec w zasadzie obie, choć z różnych przyczyn, są samotne. I obie kochają Brunona - wnuka Włoszki. Dla jednej wnuk to szansa na namiastkę rodziny i szansa odkupienia win młodości, dla drugiej substytut utraconego syna. A że nic w tej książce nie może być zwyczajne, to chłopak jest obdarzony talentem literackim, co najmniej na miarę Orcia z "Nie-Boskiej komedii". Skojarzenie nieprzypadkowe, bo i on jest niemal niewidomy. Malwina oczywiście staje się jego muzą, czego konsekwencje łatwo przewidzieć. 

Jeśli ktoś chce przeczytać sielankę o pracy we Włoszech, albo kocha łzawe historie o kobiecej mądrości i poświęceniu będzie "Domem tysiąca nocy" zachwycony.

Autor: Maja Wolny
Tytuł: Dom tysiąca nocy
Wydawnictwo: Pruszyński i S-ka
Data wydania: 2010

sobota, 4 października 2014

Batalista, Arturo Perez-Reverte


Po wielu, wielu latach Ivo Marković odnajduje fotografa, który zrobił mu zdjęcie. Wojenne zdjęcie z Serbii całkowicie zmieniło życie ich obu. Jednemu odebrało przeszłość i przyszłość, a drugiemu ją otworzyło deszczem nagród. Marković żyje poszukiwaniem reportera i pragnieniem zemsty. Kiedy go odnajdzie, chce już tylko jednego, przed planowanym zabójstwem chce opowiadać. Czy ta opowieść, przechodząca w dialog dwu doświadczonych przez życie mężczyzn któregoś z nich ocali? 

Brak tu intrygi w ścisłym znaczeniu, ale książka fascynuje, bo fascynuje dialog bohaterów i ich przeszłość, ujawniana stopniowo. I fascynuje walka o życie, rozgrywana jak partia szachów przy pomocy słów. To starcie dwu postaw: uczestnika i  obserwatora, obu zaplątanych w koleje wojny. Dyskutują o moralności, bezstronności reportera, zasadzie nieingerowania, nawet kiedy widzi się skrajne zło i o odpowiedzialności za zło, które się samemu wyzwala.
Rozmowa wyzwala wspomnienia. Wracają duchy przeszłości, obrazy okrucieństwa wojny, ale i miłość. Powraca temat sztuki, także jako sposób postrzegania świata. Także portrety psychologiczne bohaterów ukazane są poprzez ich metodę fotografowania. Tu zresztą Perez-Reverte korzysta z własnych doświadczeń reportera wojennego i robi to tak skutecznie, że nawet laika nie męczą opisy kadrowania i szukania światła. Opisy wydarzeń, miejsc, zrobionych zdjęć są niewiarygodnie plastyczne.
Z biegiem czasu pierwotne oskarżenie staje się próbą zrozumienia, a dialog coraz ciekawszy. Czy możliwe jest zrozumienie drugiego mimo różnych doświadczeń i  różnic kulturowych? Czy możliwe jest zrozumienie siebie? Wybaczenie?

Autor: Arturo Perez-Reverte
Tytuł: Batalista
Tłumaczenie: Joanna Karasek
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2013

"Życie przed sobą" Romain Gary

  Za "Życie przed sobą" Romain Gary otrzymał nagrodę Goncourtów. Po raz drugi otrzymał nagrodę, którą można otrzymać tylko raz ...