piątek, 24 lipca 2015

Delikatna równowaga, Rohinton Mistry


Wspaniała epicka opowieść, w której losy czwórki głównych bohaterów splatają się z historią Indii. To uniwersalna, a więc ponadczasowa opowieść o "utrzymaniu względnej równowagi, [...] delikatnej równowagi pomiędzy nadzieją a rozpaczą."




Losy krawców: Ishavara i Omprakasha, studenta Menecka i wdowy Diny Dahlal splatają się w 1975 roku, w dniu ogłoszenia stanu wyjątkowego przez Indirę Gandhi. W tle, w historii rodziny Menecka i zaprzyjaźnionego z krawcami Ashrafa, pobrzmiewa podział Indii z 1947 i powstanie Pakistanu. Jednak nawet nieznajomość historii nie zakłóci odbioru powieści, której akcja będzie się toczyć do roku 1984, do czasu zamachu na Indirę Gandhi i zamieszek skierowanych przeciw Sikhom, co też pojawi się w powieści.

Nie tylko tło historyczne zostało dyskretnie wplecione w losy postaci, ciekawe są także wątki obyczajowe: sztywny podział kastowy, aranżowane małżeństwa, nieistniejące w Europie zawody, techniki żebrania. Zdumiewające jest bogactwo szczegółów, realizm opisu przedstawianego świata. Wszystkie wydarzenia wiążą się  w panoramę społeczno-kulturową Indii, przedstawioną bez upiększeń. Książka obfituje w naturalistyczne opisy (slumsów czy kalectwa). Obok nich jednak, a czasem i w nich, piękne metafory. Język powieści idealnie oddaje klimat wydarzeń, nastrój chwili, emocje postaci, co niewątpliwe jest zasługą nie tylko autora, ale i polskiego tłumacza.

Wszyscy bohaterowie, nawet drugoplanowi,  to pełnowymiarowe, żywe postaci, obdarzone przez autora nie tylko pełną biografią, ale i zróżnicowanym językiem, indywidualnym dla każdego. Dialogi w powieści są żywe, dowcipne, naturalne i ani przez chwilę nie rażą sztucznością. Wszechwiedzący narrator pozwala czytelnikowi na pełny wgląd w losy bohaterów i  ich emocje, bo to z perspektywy kolejnej postaci oglądamy Indie. A że postaci te należą do różnych grup, klas, kast i religii, to i obraz jest pełny.  W trakcie ponad sześciuset stronicowej powieści można przywiązać się do postaci tak bardzo, że czytelnik żyje nadziejami  i rozczarowaniami bohaterów.  

Same losy bohaterów w swojej zmienności, ich przemyślenia, prowadzone dyskusje stają się traktatem moralnym. Zderzenie losów Menecka i byłego korektora Valmika to dyskurs filozoficzny. Obaj bohaterowie są ilustracjami odmiennych postaw życiowych, odmiennych filozofii. Meneck, który jako jedyny miał realne szanse na szczęśliwe życie, stał się najbardziej nieszczęśliwą ze wszystkich postaci. Sam Valmik pojawia się w powieści dwukrotnie, raz dyskutując z Meneckiem, drugi, kiedy swoją teorię dotyczącą równowagi między nadzieją a rozpaczą przedstawia Dinie Dahlal. Nieprzypadkowo to jego głos i jego filozofia pojawiają się dwukrotnie w powieści o nieustającej utracie. 


Autor: Rohinton Mistry
Tytuł: Delikatna równowaga
Tłumaczenie: Krzysztof Umiński
Wydawnictwo: Drzewo Babel
Data wydania: 2014

Lato w Baden, Leonid Cypkin


Lato w Baden to fascynująca, prowadzona dwutorowo opowieść o dwu podróżach, dwu różnych osób, w różnym czasie, a jednak ściśle z sobą splecionych.



Jedna to opowieść o podróży, a może raczej pielgrzymce do Petersburga śladami Dostojewskiego. Narracja tej części jest prowadzona w pierwszej osobie i zawiera wyraźne wątki autobiograficzne (o życiorysie autora sporo we wspaniałym posłowiu Susan Sontag). Druga opowieść to prowadzona w 3. osobie historia podróży Dostojewskich do Baden. Pretekstem do snucia drugiej opowieści jest zabrana do pociągu książka: Dziennik Anny Grigoriewny Dostojewskiej. Obie historie przenikają się. Na płaszczyźnie narracji dzieją się równocześnie, bo dzieją się w świadomości pierwszoosobowego narratora. Powieść to zapis jego myśli, skojarzeń, porównań (choćby pociągów, światła czy pogody), retrospekcji i odtwarzanych-wymyślanych losów Dostojewskich. Na jednym planie wszystko jest realne, na drugim wszystko jest fikcją, literacką fikcją zbudowaną na faktach z życia Dostojewskiego i jego drugiej żony Anny. Narracja w tych partiach tekstu jest stale prowadzona w 3. osobie, ale z różnych perspektyw: Anny, Fiodora, czasem ich obojga. Równocześnie jest to powieść rozgrywająca się jakby mimochodem na wielu planach czasowych: w roku 1867, w czasie oblężenia Leningradu, w czasach powojennych. 
Efekt dwutorowości powieści udało się autorowi uzyskać stosując zapis strumienia myśli. Każdy akapit to taka myśl, jedno bardzo długie zdanie, złożone z krótszych, wydzielanych pauzami zamiast kropek. Dzięki temu możliwe jest płynne, niemal niezauważalne przechodzenie od jednego, do drugiego typu narracji, od jednej do następnej płaszczyzny czasowej, od autobiografii autora do wydarzeń z przeszłości. Mimo długości frazy książka nie nuży, to strumień myśli, który porywa czytelnika swoim wartkim nurtem.
Najtrudniej precyzyjnie określić o czym jest powieść Cypkina, nie sposób określić tego jednoznacznie. To, jak już była mowa, autobiograficzny zapis podróży do Petersburga, rozmów z przyjaciółką matki, wspomnienia narratora z okresu studiów i świadectwo fascynacji Dostojewskim. Na planie roku 1867 to opowieść o podróży Dostojewskiego z żoną na Zachód, biedzie, hazardzie, walce o własną godność, walce z upokorzeniem, ale też o miłości - dziwnej, trudnej, niemal nierealnej, bo akceptującej ukochaną osobę bez zastrzeżeń. Czy to tylko fikcja, kreacja i próba wypełnienia luk w biografii wielkiego pisarza? Na ile trafne są te nadpisane nad faktami emocje?


Autor: Leonid Cypkin
Tytuł: Lato w Baden
Tłumaczenie: Robert Papieski
Wydawnictwo: Fundacja Zeszytów Literackich
Data wydania: 2015

"Życie przed sobą" Romain Gary

  Za "Życie przed sobą" Romain Gary otrzymał nagrodę Goncourtów. Po raz drugi otrzymał nagrodę, którą można otrzymać tylko raz ...