piątek, 26 stycznia 2018

Ślepe mówki, Ramiro Pinilla

 

Premio Nadal to najważniejsza nagroda literacka w Hiszpanii. Ramiro Pinilla otrzymał ją w 1960 r. za swoją debiutancką powieść "Ślepe mrówki".


 

"Ślepe mrówki" to opowieść o kilku dniach życia ubogie, mieszkającej na wybrzeżu, rodziny. Po katastrofie statku, usiłuję  wypłukany z wraku węgiel wydrzeć morzu i zachować na zimę. Morderczą pracę obserwujemy z kilku perspektyw. Zależności i powiązania pomiędzy bohaterami są ścisłe nie tylko ze względu na pokrewieństwo, ale i wspólną pracę i walkę o lepszy los. Mimo to, każdy jest skupiony na swoich indywidualnych celach.

14 letni Ismael jest narratorem prowadzącym, ale do głosu dochodzą też kolejni członkowie rodziny, relacjonując niemal te same wydarzenia. Perspektywa zmienia się wraz z narratorem, a dla każdego z uczestników to dramat innego rodzaju. Wszyscy tracą coś dla nich istotnego. Jeśli nie rezygnują dobrowolnie, to cierpią w wyniku okoliczności, zrządzenia losu, woli Boga. Wszystko jest kwestią punktu widzenia. Portrety bohaterów są wyraziste i pełnowymiarowe, a sami bohaterowie bardzo zróżnicowani.

Pinilla ukazał w powieści wszystkie bodaj, albo niemal wszystkie, aspekty ludzkiego życia. Jest dewocja i ateizm, ślepy upór i słabość, alkoholizm, macierzyństwo i jego brak. Przeważa jednak temat pracy, która wyniszcza i wyjaławia, jest już tylko walką o fizyczne przetrwanie. W tym splocie dramatów najwyraźniej rysuje się pytanie o człowieczeństwo. A może ludzie to tylko ślepe mrówki, działające tak, jak zaprogramowała je natura?

 

Autor: Ramiro Pinilla
Tytuł: Ślepe mrówki
Tłumaczenie: Kalina Wojciechowska
Wydawnictwo: Czytelnik
Data wydania: 1965

czwartek, 18 stycznia 2018

Człowiek tygrys, Eka Kurniawan


Najpierw poznajemy finał historii, a później w serii retrospekcji ciąg wydarzeń, który do finału doprowadził. I mimo że zakończenie poznajemy na początku, tę wstrząsającą historię czyta się z zapartym tchem.


Indonezyjski pisarz Eka Kurniawan jest mistrzem narracji. Łączy tragizm z liryzmem, realizm z oniryzmem, a pozornie nieistotne zachowania bohaterów celniej oddają emocje niż rozwlekłe przegadane opisy, które serwuje trzeciorzędna "literatura". Nic dziwnego więc, że "Człowiek tygrys" znalazł się w finale Międzynarodowej Nagrody Bookera w 2016 roku, a sam Kurniawan bywa porównywany do Dostojewskiego.
Temat przemocy nie należy do lekkich. Łatwo go natomiast przegadać i strywializować. Kurniawan jednak mistrzowsko go pokazał. Dzieje indonezyjskiej rodziny: rodziców i dwójki dzieci, mimo lokalnego kolorytu (religii, potraw, egzotycznych dla nas zwyczajów czy choćby nazw kwiatów) są uniwersalną historią i niestety ciągle aktualną. Narracja nie epatuje brutalnymi scenami, choć pokazywane są bez ogródek. Równie jasne są konsekwencje przemocy. Zaskakuje więc finał, który poznajemy już w pierwszej odsłonie i który pojmujemy dopiero w zakończeniu powieści.

Autor: Eka Kurniawan
Tytuł: Człowiek Tygrys
Tłumaczenie: Jędrzej Polak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2018

wtorek, 16 stycznia 2018

Kolekcja nietypowych zdarzeń, Tom Hanks


"Kolekcja nietypowych zdarzeń" zapewne sprzedaje się świetnie. Autorem jest Tom Hanks, a to nazwisko musi przyciągać. Jednak zbiór 17 opowiadań autorstwa aktora przypomina fasolki wszystkich smaków z "Harrego Pottera" - nie wiadomo na co się trafi i nie zawsze jest to apetyczne. 



Opowiadania są różnorodne i nierówne. Obok banalnej codzienności, zwykle zresztą zupełnie niespuentowanej, pojawia się też, chwilami niezła, groteska. Boli w tej prozie nie tylko banał, brak puent, ale, co gorsza, język. Jest prosty, by nie rzec prostacki. Razi protekcjonalne traktowanie czytelnika.

Doczytane z poczucia zawodowego obowiązku, ale to były istne "trzy tygodnie męki" - że tak się posłużę tytułem jednego z opowiadań Hanksa.

Autor: Tom Hanks
Tytuł: Kolekcja nietypowych zdarzeń
Tłumaczenie: Patryk Gołębiowski
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2017

środa, 3 stycznia 2018

Dwanaście srok za ogon, Stanisław Łubieński


"Dwanaście srok za ogon" otrzymało w 2017 r. Nagrodę Nike, przyznawaną przez czytelników. Autor nie jest fotografem przyrody, a "ptasiarzem" - podglądaczem ptaków. Napisanej pięknym językiem książki, głównie o podglądaniu ptaków nie zdobią więc zdjęcia. Książce Stanisława Łubieńskiego absolutnie to nie szkodzi. Można "Dwanaście srok..." przeczytać i "bez obrazków", ale równie dobrze czyta się je w towarzystwie internetowych galerii ptaków. 



Bohaterami są ptaki, ale i ptasiarze, w tym autor. "Dwanaście srok za ogon" to książka pasjonata i choć nie jest przyrodniczym wykładem, to znaleźć w niej można kawał wiedzy, podanej tak lekko, że strawnej i dla całkowitego laika. Historie wypraw przeplatają się z opowieściami o starych atlasach ptaków, dygresjami o muzyce i malarstwie, historiami napotkanych ludzi.
Łubieński to publicysta, biograf, portretujący ornitologów, ale głównie obserwator przyrody, portretujący ptaki.  Nie tylko  rozpiętość tematów, ale i rozpiętość gatunkowa prozy Łubieńskiego jest spora. Znajdziemy tu esej, biografię, reportaż - zawsze w jakiś sposób powiązane z ptakami.

Autor: Stanisław Łubieński
Tytuł: Dwanaście srok za ogon
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2016

"Życie przed sobą" Romain Gary

  Za "Życie przed sobą" Romain Gary otrzymał nagrodę Goncourtów. Po raz drugi otrzymał nagrodę, którą można otrzymać tylko raz ...