W jednym z wywiadów Waldemar Bawołek przyznał, że
całe jego życie to Ciężkowice, gdzie mieszka, a całe pisanie to autobiografia,
w której "mieli" rzeczywistość.
Bawołkowe młyny mielą jednak gorzką mąkę. Relacje
pomiędzy starzejącym się, 50-letnim synem, a starą matką, którą się opiekuje to
opowieść o rozczarowaniu. Ich rozmowy (spisywane jak sceniczne dialogi) są
wiwisekcją wspólnego życia tej dwójki. Wszystkie są osadzone w codzienności i
tylko bieżących spraw dotyczą, ale są pełne zjadliwych pretensji. Życie
głównego bohatera upływa na piciu i wysłuchiwaniu utyskiwań matki. Do rangi
symbolu urasta tu kupiona zgniła cytryna. Renesansowy symbol życia i ochrony
przed wszelkimi truciznami u Bawołka jest zapleśniałym, czarnym owocem -
symbolem zmarnowanego życia, dzielonego pomiędzy matką a knajpą pełną mężczyzn
w identycznej jak jego sytuacji.
Śmierć jest wszechobecna, ale zaprząta jedynie myśli
mężczyzn. Jest zawsze przyczajona, niechciana i oczekiwana równocześnie. W
życiu tych mężczyzn, którzy krążą pomiędzy pieluchami matek i szpitalami staje
się tematem dominującym. Naznacza właściwie każdą myśl i działanie, bo
"może to dzień jej ostatni". Śmierć czai się w rutynie dnia, a takie
życie to już właściwie śmierć za życia.
Drugi tor tej opowieści to surrealistyczne monologi,
echa życia, które być mogło, ale nie zaistniało. Jednak przejścia od codzienności
do tego surrealizmu są zbyt nagłe i niczym nie zapowiadane. Gwałtownie zmienia
się temat i język, a narracja z 1-osobowej przechodzi w 3-osobową i odwrotnie.
To nie jedyne wady książki. Zbyt wiele w niej ogólników o współczesnym świecie,
jego pędzie i pogoni za dobrami. Przy tym jest jakby niedokończona. Historia zawiesza
się, urywa w pół, brakuje jej puenty. Warto ją jednak przeczytać, nie tylko ze
względu na zaskakujący obraz prowincji i rzadko poruszany temat mężczyzn
opiekujących się starymi matkami. Doskonałe są partie dramatycznych dialogów
matki i syna i większość wizji na granicy jawy i snu ze swoim szaleńczym wręcz
bogactwem języka. Zapada w pamięć.
Autor: Waldemar Bawołek
Tytuł: Echo słońca
Wydawnictwo: Czarne
Rok wydania: 2017
Tytuł: Echo słońca
Wydawnictwo: Czarne
Rok wydania: 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz