"Jedyna historia" to opowieść o miłości
bardzo młodego mężczyzny i dojrzałej kobiety, historia bolesna mimo chwil
szczęścia. Przypadkowe spotkanie w klubie tenisowym jest dla tej dwójki jak
przeznaczenie i fatum. Historia jakich wiele, niczym nie zaskakuje, jest od
początku do końca przewidywalna.
Narratorem jest dorosły Paul, który nie tylko
wspomina, ale i analizuje deformacje, których w jego pamięci dokonał czas.
Narracja jest podzielona na trzy części. Pierwsza to opowieść o początkach
miłości, druga opowiada o schyłku uczucia, a trzecia o życiu narratora po
rozpadzie związku. Narracja każdej z części jest inna, kolejno 1-o, 2-o i 3-o
osobowa, narrator jest coraz dalej od siebie i coraz dalej od opowiadanej
historii. Zmienia się też nastrój i podejście do tematu. Jednak całość
opowieści jest podporządkowana tezie, że to pierwsza miłość "układa nam
życie".
"Jedyna historia" to konwencjonalna i
przewidywalna opowieść o konwencjonalności miłości właśnie. Barnes wplata w
rozważania narratora niewiarygodne wręcz truizmy, powtarza powszechnie uznawane
"prawdy", tworzy wręcz kondensat banałów, by raz traktować je
poważnie, a chwilę później im zaprzeczyć. Nie można więc zapomnieć, że sam
autor twierdzi, że "powieść to kłamstwo, które mówi prawdę". Na tym
poziomie wszystko łącznie z tytułem jest rozprawą z przekłamaniami pamięci i
potoczną wiarą w mity dotyczące miłości. Powtarzane bezustannie truizmy i
językowe kalki pokazują jak z miłości robi się grę, opowieść , posługując się
cytatem w imię autokreacji. Warto prześledzić te "złote myśli"
przytaczane, przeinaczane, analizowane i dekonspirowane w powieści, bo tę
powieść Barnesa w zasadzie czyta się dla nich, a nie dla samej historii.
Autor: Julian Barnes
Tytuł: Jedyna historia
Tłumaczenie: Dominika Lewandowska-Rodak
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2018
Tytuł: Jedyna historia
Tłumaczenie: Dominika Lewandowska-Rodak
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz