"Nietzsche na balkonie" to ostatnia
książka Carlosa Fuentesa, wydana już po
jego śmierci i przez wielu uznawana za literacki testament pisarza.
Rzeczywiście wracają tematy istotne dla Fuentesa, ale to już nie ta forma i
styl.
Upalną
nocą na sąsiadujących balkonach staną Fryderyk Nietzsche i Dante Loredano-
alter ego autora, by prowadzić dyskurs i smuć opowieści - filozoficzne
egzempla, którymi się bawią. Nietzschego poznajemy już po pierwszym pytaniu:
"Czy Bóg umarł?" Jeśli tak, to czy ocalała moralność? A może razem z
Bogiem umarła i ona?
Dialogi
zabija jednak patos, a przykłady są nadmiernie udziwnione. Wprawdzie w powieści
pada stwierdzenie, że "ironia to maska", jednak maski, które noszą
bohaterowie Fuentesa są plastykowe, z utrwalonym na stałe jednym karykaturalnym
grymasem. Nie mogą więc żyć, nie mogą też ożywić powieści. Mimo poruszanych
tematów: moralności, ludzkich ambicji, zdrad, intryg i zbrodni, książka jest
tylko pseudofilozoficznym rozważaniem na temat filozofii Nietzschego. Równie
mdły jest temat rewolucji i jej przebiegu. Znamy rewolucyjne schematy, więc i
te partie powieści nie wnoszą nic nowego. Przy tym akcja toczy się tak leniwie,
że bez przesady można powiedzieć, że niemal jej brak. W połączeniu z patosem i
jednowymiarowymi bohaterami... Cóż, po powieści niegdyś murowanego kandydata do
Nobla można by spodziewać się więcej.
Autor: Carlos
Fuentes
Tytuł: Nietzsche na balkonie
Tłumaczenie: Barbara Jaroszuk
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2015
Tytuł: Nietzsche na balkonie
Tłumaczenie: Barbara Jaroszuk
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz