Najpierw poznajemy finał historii, a później w serii
retrospekcji ciąg wydarzeń, który do finału doprowadził. I mimo że zakończenie
poznajemy na początku, tę wstrząsającą historię czyta się z zapartym tchem.
Indonezyjski pisarz Eka Kurniawan jest mistrzem
narracji. Łączy tragizm z liryzmem, realizm z oniryzmem, a pozornie nieistotne
zachowania bohaterów celniej oddają emocje niż rozwlekłe przegadane opisy,
które serwuje trzeciorzędna "literatura". Nic dziwnego więc, że "Człowiek
tygrys" znalazł się w finale Międzynarodowej Nagrody Bookera w 2016 roku,
a sam Kurniawan bywa porównywany do Dostojewskiego.
Temat przemocy nie należy do lekkich. Łatwo go
natomiast przegadać i strywializować. Kurniawan jednak mistrzowsko go pokazał. Dzieje
indonezyjskiej rodziny: rodziców i dwójki dzieci, mimo lokalnego kolorytu
(religii, potraw, egzotycznych dla nas zwyczajów czy choćby nazw kwiatów) są
uniwersalną historią i niestety ciągle aktualną. Narracja nie epatuje
brutalnymi scenami, choć pokazywane są bez ogródek. Równie jasne są
konsekwencje przemocy. Zaskakuje więc finał, który poznajemy już w pierwszej
odsłonie i który pojmujemy dopiero w zakończeniu powieści.
Autor:
Eka Kurniawan
Tytuł: Człowiek Tygrys
Tłumaczenie: Jędrzej Polak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2018
Tytuł: Człowiek Tygrys
Tłumaczenie: Jędrzej Polak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz