Autobiografia Piotra Pustelnika "Ja,
pustelnik" jest książką wyjątkowo ciekawą ze względu na osobę samego
bohatera i jego osiągnięcia, ale także ze względu na podejście polskiego
himalaisty do gór.
Piotr Pustelnik jest zdobywcą Korony Himalajów i Karakorum.
W ciągu 20 lat zdobył wszystkie 14 ośmiotysięczników. Szacunek budzi nie tylko
to osiągnięcie, ale i sposób w jaki tego dokonał. Piotr Pustelnik o swoich
wyprawach mówi pięknie i szczerze. Nie kreuje się na herosa, mówi wprost o
trudnościach, poświęceniu, łucie szczęścia i pechu, i o wspomaganiu się tlenem,
co wielu mu obecnie wyrzuca. Niewielu natomiast docenia, że nie kolejne
osiągnięcia były dla niego najważniejsze, a zespół i solidarność ludzi gór.
Najpierw z niedowierzaniem, a później z zachwytem i rosnącym podziwem czytałam
o zejściu z Annapurny w 2006 r. Taka odpowiedzialność za drugiego człowieka i
poświęcenie zasługuje na większy podziw niż bicie rekordów i wytyczanie nowych
dróg wspinaczkowych. Chapeau bas. Oczywiście celowo nie napiszę o tym ani słowa
więcej, żeby tym, którzy nie znają historii wyprawy z 2006 r. nie zepsuć
przyjemności czytania. Nie tylko ta historia wciąga i fascynuje. Wszystkie
czyta się jak najlepsze książki przygodowe tyle tam dla niezwykłych wydarzeń,
zwrotów akcji podyktowanych przez los i góry i ciekawych postaci (cała plejada
najlepszych himalaistów).
Autobiografia Piotra Pustelnika to lekcja łączenia
uporu i pokory. Trzeba ogromnej siły, żeby wrócić po raz kolejny w góry,
zwłaszcza te najwyższe i jeszcze większej, żeby się wycofać, kiedy wymagają
tego okoliczności. Wystarczy otworzyć kalendarium zamieszczone na końcu
książki, żeby policzyć ile było tych "nieudanych" wypraw, kiedy nie
udało się zdobyć szczytu. Cudzysłowu używam celowo, bo jak mówi sam himalaista
każda wyprawa, która nie kończy się śmiercią jest sukcesem. Jest też
zdobywaniem doświadczenia, które będzie owocowało na kolejnej wyprawie.
"Ja, pustelnik" to próba odnalezienia
odpowiedzi na pytanie po co się chodzi w góry. I oczywiście nie ma jednej odpowiedzi.
Tej odpowiedzi można szukać w opowieściach o przygodach na kolejnych wyprawach,
w zmaganiu się z sobą i naturą, można jej też szukać w pięknie gór. To piękno
gór widać zresztą na licznych zdjęciach zamieszczonych w książce. Widać też ich
potęgę i grozę, o której autor mówi dość oględnie. W książce są też bardzo
dobre komentarze i uzupełnienia Piotra Trybalskiego. To często relacje innych
himalaistów, czasem skróty wcześniejszych relacji prasowych i wywiadów i
komentarze dotyczące wypraw, atmosfery, reakcji innych itp. Dzięki temu obraz
zyskuje głębię. Całość składa się na świetną książkę, którą czyta się, zgodnie
z zapowiedzią z okładki, "jak najlepszą powieść przygodową".
Autor: Piotr Pustelnik, Piotr Trybalski
Tytuł: Ja, pustelnik. Autobiografia
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 14 września 2017
Tytuł: Ja, pustelnik. Autobiografia
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 14 września 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz