wtorek, 13 czerwca 2017

Dziesiąty grudnia, George Saunders


Pierwszy kontakt ze zbiorem opowiadań George'a Saundersa wywołuje szok tak wielki, że początkowo może odpychać. Warto się jednak przełamać, bo już w połowie pierwszego opowiadania -"Zwycięska runda"- wiadomo, że to doskonała proza. 

"Zwycięska runda" to mistrzowski popis "wchodzenia do cudzej głowy" (a tę technikę Saunders uwielbia). Wydarzenia oglądamy z trzech perspektyw narracyjnych, to trzy monologi wewnętrzne, charakteryzujące każdego z bohaterów i popychające akcję do przodu. Właśnie ten chwyt narracyjny wywołuje w pierwszej chwili konsternację odbiorcy, by po chwili pozwolić mu odkryć, że amerykański autor to doskonały psycholog, a monologi mówią  o narratorach, którzy są też uczestnikami wydarzeń niemal wszystko. Jest "tresowany" Kyle i "księżniczka" Alison i ....

Zbiór "Dziesiąty grudnia" to nie landrynkowa laurka dla nastolatek. To prawdziwy świat, często naturalistyczny w opisie, świat Ameryki spoza telewizyjnego ekranu, bez blichtru, fortun, jachtów i bajecznych rezydencji. To nie jest świat sprawiedliwości społecznej, to świat ewidentnych, rażących nierówności, z którymi bohaterowie nie mogą się pogodzić. Życie to walka o lepsze, pozorowanie wiary w cud na przekór wszystkim kataklizmom. Bohaterowie to ludzie, którzy nie zaliczają się nawet do klasy średniej, to nieudacznicy i pechowcy, marzący o lepszym życiu. To ich właśnie, takich "wybrakowanych" autor stawia w sytuacjach jak z greckiej tragedii- zawsze muszą wybierać i nigdy nie są to łatwe decyzje. Czemu zatem takich bohaterów wikła autor w skomplikowane moralnie sytuacje? Bo tacy jesteśmy my wszyscy.  Saunders wyznał w wywiadzie, że "satyra nie polega na opisywaniu tamtych jako dupków, tylko wyobrażaniu sobie, że my to oni kiedy mamy zły dzień."

Dominujący temat zbioru zapowiada już w pierwszym opowiadaniu Alison: "Ale serio: życie to frajda czy zgroza?" Łatwych odpowiedzi nie będzie. Będą za to piętrzące się pytania niemałej wagi: Co decyduje o naszym życiu - przypadek, czy my sami? Dlaczego człowiek jest zły? Dlaczego krzywdzimy innych? Pytania na miarę nastolatki, takiej właśnie jak 15. letnia Alison? Być może, jednak odpowiedź Saundersa jest wspaniałym brakiem odpowiedzi i mistrzowską grą konwencjami i formami. Oprócz strumienia myśli znajdziemy w tym zbiorze naturalizm godny Zoli ("Szczeniak"), science fiction ("Ucieczka z Pajęczej Głowy"), absurd i makabrę, gry stylem i konwencjami językowymi, jak choćby zderzenie języka nizin i elit w "Szczeniaku" czy grę archaizmami ("Moje rycerskie fiasko").

"Dziesiąty grudnia" to 10 świetnych opowiadań  o człowieczeństwie, łączących doskonały warsztat literacki z psychologiczną głębią i etyczno-filozoficznymi dylematami.

Autor: George Saunders
Tytuł: Dziesiąty grudnia. Opowiadania
Tłumaczenie: Michał Kłobukowski
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Życie przed sobą" Romain Gary

  Za "Życie przed sobą" Romain Gary otrzymał nagrodę Goncourtów. Po raz drugi otrzymał nagrodę, którą można otrzymać tylko raz ...