"Umiłowana" Toni Morrison to
powieść o czarnych niewolnikach i ich losie. Mimo trudnego tematu, dzięki
zastosowaniu specyficznej narracji m.in. retrospekcji, subtelnej stylizacji
biblijnej oraz niebywałemu wyczuciu pisarki książka jest doskonała, nie ma tu
grama kiczu, taniego sentymentalizmu, czy histerii pisarskiej. To doskonała,
stylistycznie i emocjonalnie perfekcyjnie wyważona powieść.
Nazwę "lud nie mój" - ludem moim,
I "nie umiłowaną" - umiłowaną.
List do Rzymian 9,25
I "nie umiłowaną" - umiłowaną.
List do Rzymian 9,25
To motto z listu św. Pawła do Rzymian
jeszcze przed pierwszym zdaniem narzuca, nawet mimo tytułu, odczytanie powieści
w kontekście szerszym niż jednostkowy los bohaterów, czy też tytułowej
bohaterki. Podobnie zresztą jak dedykacja: "Sześćdziesięciu, i więcej
milionom". Nie pojedynczą osobę - Umiłowaną określa tytuł, a te 60 i
więcej milionów niewolników, którzy zginęli. Nie tylko motto jest tu aluzją do
Biblii. Drugą, chyba nawet istotniejszą jest zastosowana od początku powieści
stylizacja językowa: rytmika biblijnego wersetu i, tak charakterystyczna dla
Biblii, technika powtórzeń. To czyni opowieść noblistki czymś więcej niż tylko
powieścią.
Wydarzenia w powieści Toni Morrison
rozgrywają się już po wojnie secesyjnej i zniesieniu niewolnictwa, ale
retrospekcje sięgają czasów niewolni. Niemal wszyscy bohaterowie to niewolnicy
lub raczej byli niewolnicy, nawet najmłodsza - Denver urodziła się jako
niewolnica, choć już w trakcie ucieczki matki. Miejsce akcji to 124, nawiedzony
dom, w którym straszy duch dziecka. Nieprędko jednak dowiadujemy się jaki los
to dziecko spotkał. Narracja bowiem jest utkana ze wspomnień, monologów
wewnętrznych i strumieni myśli, dotyczy i przeszłości, i teraźniejszości, tak
więc prawda ukazuje się powoli, stopniowo. Katalizatorem wspomnień jest
Umiłowana - dziewczyna, która pojawiła się nie wiadomo skąd na progu 124, kiedy
ucichł duch dziecka. Umiłowana wywołuje opowieści, pragnie ich i je chłonie,
więc one płyną. Nie są to jednak piękne baśnie, a sceny przemocy, okrucieństwa,
brutalnego traktowania niewolników. To historie życia Paula D., Sethe, Szóstego
i innych, będących żywym inwentarzem Domowej Przystani. Właśnie żywym
inwentarzem, bo do zwierząt są zaliczani przez drugiego właściciela, choć są
traktowani chyba nawet gorzej niż zwierzęta. Dlatego więc Sethe obsesyjnie
wręcz pragnie uchronić swoje dzieci przed niewolnictwem, które zna i ma
zapisane na skórze, i nie cofnie się przed niczym, absolutnie niczym, by je
uchronić przed wpisaniem na listę żywego inwentarza: "I nikomu, nikomu na
świecie nie będzie wolno napisać charakterystyki jej córki po tej stronie
kartki, gdzie zapisuje się cechy zwierzęce. Nie. O nie. [...] Sethe
zaprotestowała. Zaprotestowała kategorycznie." (s. 327)
Opowieści "splugawionych"
służą nie tylko zaspokojeniu narracyjnego głodu Umiłowanej, ale też pozwalają
odzyskać człowieczeństwo, poczucie godności i poczucie własnej tożsamości.
Kim jest sama Umiłowana? Duchem dziecka,
które powróciło jako dziewczyna w takim wieku w jakim byłaby gdyby żyła?
Personifikacją miłości, zgodnie z własnym imieniem? A może symbolem umiłowanego
narodu, który wyszedł z domu niewoli? Ale Umiłowana znika. Czy to zwycięstwo,
takie jak dla Sethe obrona dzieci przed
niewolą, czy raczej życiowa klęska, tak jak dla Baby Suggs wejście do jej domu
białego łapacza niewolników?
Autor: Toni Morrison
Tytuł: Umiłowana
Tłumaczenie: Renata Gorczyńska
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2014
Tytuł: Umiłowana
Tłumaczenie: Renata Gorczyńska
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz