Cygan wieczny tułacz
"Ja
nie jestem Miriam" Majgul Axelsson porusza trudny temat prześladowania
Romów w czasach III Rzeszy w Niemczech i później, po wojnie w Szwecji. W tej
Szwecji, która w powszechnej opinii jest rajem na ziemi i krajem tolerancji obowiązywał do 1954 r.
zakaz przyjmowania Cyganów, a ci, którzy już w niej byli do 1960 r. mieli zakaz
osiedlania się i w jednym miejscu mogli przebywać zaledwie 3 tygodnie. Szwecja
skazała więc swoich Romów na tułaczkę, bezrobocie, brak edukacji i w
konsekwencji nędzę.
Bezpośrednim
impulsem do powstania powieści były wydarzenia z 1994 r. kiedy to w hotelu
romskiej działaczce odmówiono podania śniadania, mimo że była gościem hotelu, a
innym były wcześniejsze zamieszki w Jönköping skierowane przeciw tattare czyli
Romom a wywołane przez lokalne gangi kryminalistów i ludzi z problemami
alkoholowymi. Z tą hańbą rozlicza
Szwedów Axelsson, ale nie prawi im kazań, nie moralizuje, bo jak sama przyznała
w jednym z wywiadów nie chce pisać łatwych książek (bo nudziłaby się przy ich
pisaniu), a prawienie morałów jest proste (i nudne).
Kluczowe pytanie
Bohaterka,
która pojawia się juz w tytule jest postacią fikcyjną, ale została rzetelnie
wykreowana i mocno osadzona w realiach, a te autorka poznała rozmawiając z
ocalałymi z holocaustu, odwiedzając Oświęcim i czytając ogromną ilość książek o
KL Auschwitz, zagładzie Żydów i Cyganów. Miriam, którą poznajemy elegancka
kobieta, która w dniu urodzin otrzymuje bransoletkę cygańskiej roboty. Pod
wpływem impulsu, widząc wygrawerowany napis "dla Miriam" wygłasza
zdanie, które stało się tytułem książki: "Ja nie jestem Miriam."
Czytelnik poznaje więc zakończenie niemal na początku, wie, że bohaterka
przeżyła, że właśnie obchodzi 85 urodziny. Ta inwersja pozwala w ogóle
czytelnikowi przetrwać, bo bez niej nie sposób w ogóle czytać o tak
dramatycznych wydarzeniach, ale pozwala też rozbić fabułę na dwa plany czasowe:
przeszłość i teraźniejszość, chociaż sama bohaterka swoje życie dzieli inaczej:
na życie kiedy była Miriam i wcześniejsze życie Maliki. Miriam to w
rzeczywistości młoda Żydówka, która nie przeżyła drogi do Ravensbruck, a Malika
zakłada jej sukienkę z żółtą gwiazdą Dawida, bo jej sukienkę w transporcie
podarto na strzępy. I tak cygańskie dziecko zaczęło udawać dziecko żydowskie,
awansując przy tym społecznie, bo Cyganie byli najgorzej traktowaną grupą
więźniów w Auschwitz i Ravensbruck, a później
najgorzej traktowaną nacją w powojennej Europie. Malika szybko uczy się, że
bezpieczniej jest być Miriam i całe życie ukrywa swoje prawdziwe pochodzenie.
Szybko też uczy się nowej tożsamości, wie, że ujawnienie prawdy byłoby groźne.
O
ciężarze powieści zdecydowało pytanie: "Co stałoby się gdyby ludzie
wiedzieli, że Miriam to nie Żydówka, a Romka Malika?" I to pytanie, to
oczekiwanie stale przykuwa uwagę czytelnika i jest kwintesencją historii
niesprawiedliwości.
O Auschwitz się nie rozmawia
"Ja
nie jestem Miriam" ukazuje zachowania bohaterów, ich reakcje w konkretnych
sytuacjach, jest zbiorem scen, często scen powtarzalnych, powtarzalnych
reakcji, powracających obrazów. Jak to w życiu. Pewne sytuacje pojawiają się w
naszym życiu wielokrotnie, ale poza fasadą wypracowanych (co w powieści jest
podkreślane) pozorów może być coś - ktoś jeszcze- jak w przypadku Miriam.
Bohaterka Axelsson wybrała kim chce być, ale nie oznacza to, że może zapomnieć
kim już nie jest. Stale pamięta, stale, w najmniej oczekiwanych momentach
wracają wspomnienia, strach i konieczność samokontroli. Ten celowy zabieg
powrotów wspomnień, wiecznych powtórzeń doskonale działa - to ciche, z prostotą
pokazane bolesne fakty. Ta próba rekonstrukcji sposobu myślenia Miriam jest
doskonała i świetnie pokazuje czym jest trauma - wieczną, nieustępliwą pamięcią
i brakiem kontroli nad wspomnieniami. Ze wszystkimi tymi dramatycznymi
wspomnieniami bohaterka pozostaje sama. Nie tylko nie może rozmawiać o swojej
przeszłości, nie może rozmawiać o wojnie, w Szwecji to niemal tabu. O Auschwitz
się nie rozmawia. Łatwiej udawać, że o niczym się nie wie, a ci, którzy jednak
pamiętają zostają wykluczeni ze szwedzkiego raju.
"Ja nie jestem Miriam"
jasno, bez patosu, bez kiczu, z prostotą, która chroni przed tandetnym
melodramatyzmem opowiada o końcu świata.
Autor: Majgull Axelsson
Tytuł: Ja nie jestem Miriam
Tłumaczenie: Halina Thylwe
Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 2015
Tytuł: Ja nie jestem Miriam
Tłumaczenie: Halina Thylwe
Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz