czwartek, 22 sierpnia 2019

Nadzieja w mroku, Rebecca Solnit


"Nadzieja w mroku" to nie jest lektura porywająca. Chwilami jest wręcz nudna, kiedy w kolejnym eseju Solnit wraca do używanych wcześniej przykładów, ale to ciągle lektura bardzo ważna. 



Aktywna postawa może być zresztą tak samo powtarzalna jak niektóre przykłady u Solnit. Czy to nie nudne kolejny raz iść na protest w tym samym miejscu? Banalne oszczędzanie wody też jest mało spektakularne, ale kropla drąży skałę, albo jeśli ktoś woli: ziarnko do ziarnka...

Solnit najciekawiej analizuje właśnie postawę małych kroków, która przynosi efekty odroczone w czasie i tak mało spektakularne, że większość ludzi ich nie zauważa, jednak z perspektywy czasu te pozornie drobne czyny i drobne osiągnięcia składają się na wielką całość. Ta zmiana perspektywy ma optymistyczny wydźwięk, bo pokazuje jak wielką moc ma pojedynczy człowiek i jego głos. Głos czasem rozumiany dosłownie, bo w dobie internetu może on brzmieć donośnie, tak jak w przypadku zapatystów. Solnit kładzie nacisk na sprawczość. Obala mit superbohatera, ratującego świat i otoczonego zawsze przez bezradną i bezbronną resztę. Przeprowadzoną przez cywili akcję ewakuacji Dolnego Manhatanu po atakach 11 września porównała wręcz do ewakuacji wojsk alianckich spod Dunkierki. Równie efektywne były działania zwykłych ludzi po huraganie Katrina w 2005. Supermenem może być każdy i to Solnit pokazuje świetnie. Pojedyncze opowieści o zapatystach, którzy wywalczyli autonomię, obrońcach klimatu, antyglobalistach, przeciwnikach zbrojeń układają się w opowieść o nadziei, przeciwstawianej bierności. 

Źródeł bierności doszukuje się autorka nie tylko w mitach o superbohaterach, ale także w narracji o Raju. Ludzie spragnieni są wielkich sukcesów i świata idealnego, ten jednak jak każda utopia jest niemożliwy do osiągnięcia. Wizja ideału osłabia chęć do działania, a krytyka nieidealnego świata, niedoskonałego nawet po pozytywnych zmianach podcina skrzydła, osłabia chęć walki. Zamiast tych niedościgłych ideałów Solnit proponuje strategię drobnych kroków, aktywizm dnia codziennego, bez oczekiwania poklasku i świadomość, którą miał Gandhi: " Najpierw cię lekceważą. Potem z ciebie szydzą. Następnie z tobą walczą. W końcu wygrywasz". Który etap jest teraz? To zależy od sprawy, ale zwycięstwo jest pewne, wbrew tezom zagrożonych rządzących (dosłownie lub ekonomicznie rządzących). Już obecna lista sukcesów i osiągnięć jest długa i ma to kolosalne znaczenie dla świadomości aktywistów. 
"Nadzieja w mroku" rzeczywiście przynosi nadzieję i podnosi na duchu. Świetna do czytania krótkimi fragmentami i wielokrotnych powrotów.

Autor: Rebecca Solnit
Tytuł: Nadzieja w mroku
Tłumaczenie: Anna Dzierzgowska i Sławomir Królak
Wydawnictwo: Karakter
Data wydania: czerwiec 2019

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Życie przed sobą" Romain Gary

  Za "Życie przed sobą" Romain Gary otrzymał nagrodę Goncourtów. Po raz drugi otrzymał nagrodę, którą można otrzymać tylko raz ...