środa, 15 sierpnia 2018

Immortaliści, Chloe Benjamin


Czwórka rodzeństwa i cztery różne charaktery, ale pod wpływem wakacyjnej nudy, złaknieni przygody wybierają się do wróżki. Wszyscy poznają datę swojej śmierci, a czytelnik pozna ich dalsze losy i sprawdzi czy przepowiednia się sprawdziła. 



Pytanie zamieszczone na okładce książki w pewnym stopniu wymusza odczytanie powieści Chloe Benjamin. Zatem : "jak przeżyłbyś swoje życie, gdybyś wiedział kiedy umrzesz?" Każdy z czwórki bohaterów żyje inaczej, jedni spełniają marzenia, żyją pełnią życia, ale żyją tylko dla siebie, inni żyją ostrożniej, zachowawczo. Czy jednak sama świadomość daty ma tu znaczenie, czy raczej długość przepowiadanego życia? A może tak naprawdę o wszystkim decyduje charakter? Przecież ludzie się nie zmieniają, a przynajmniej nie radykalnie, co stwierdza w rozmowie z Vary'ą sama wróżka.
Cztery biografie to też cztery różne oblicza Ameryki. Gejowskie, rozbawione San Francisco, kiczowaty świat Las Vegas i tandetnych estradowych występów, przewidywalny i zhierarchizowany świat armii i zamknięte środowisko naukowców. Każde z tych miejsc rządzi się własnymi prawami, wymusza przyjęcie konkretnych postaw, dostosowanie do otoczenia. Wybory są więc tylko pozornie wolne, jedyny wybór to wybór miejsca i środowiska.
            Simon za namową Klary wybiera San Francisco i wtapia się w gejowskie środowisko końca lat 70.  i początku 80. Konsekwencje są łatwe do przewidzenia, nie potrzeba wróżki, to nie tylko żal i gorycz porzuconej rodziny, ale i koniec Simona. Przepowiednia się spełnia, pozostawiając pytanie czy to fatum, czy raczej samospełniająca się przepowiednia, do której swoimi działaniami przyczynił się sam chłopak. W przypadku drugie opowieści pytanie także jest aktualne. Czy los Klary, pragnącej zmieniać świat "magią" i ukazywać inne wymiary, potoczyłby się inaczej gdyby nie znała daty? Czy to ta wiedza przypieczętowała jej los? Lawinę wydarzeń uruchamia przecież tak naprawdę dopiero śmierć Simona, który zresztą nikomu nie wyjawił szczegółów dotyczącej go przepowiedni.
Najciekawsze są jednak relacje pomiędzy bohaterami. Każdy ma swoje marzenia, ale i obowiązki względem nagle owdowiałej matki.  Niezapowiedziany wyjazd Simona burzy rodzinną harmonię, niwecząc plany starszego rodzeństwa. Przepowiednia? Nikt teraz o niej nie pamięta, istotne są tylko oskarżenia o egoizm, własne racje i zrujnowane plany. Rozpad rodziny Goldów, wpisany w te cztery biograficzne opowieści, rozpoczyna walka o własne, jednostkowe szczęście młodych ludzi. Z czasem miejsce oskarżeń zajmie poczucie winy, co też przyniesie istotne konsekwencje, zresztą bardzo ciekawe z psychologicznego punktu widzenia.
            Żyć czy tylko wegetować? To takiego wyboru należy dokonać. Autorka nie stara się jednak wskazać jednoznacznej odpowiedzi, jednak w usta wiekowej matki wkłada oskarżycielskie pytanie: Tyle wam daliśmy, otworzyliśmy takie możliwości, jak mogliście stać się tacy jak my? Czyli jacy? Jacy są rodzice czwórki Goldów? Matka zrezygnowała z edukacji mimo swoich aspiracji i poświęciła się prowadzeniu domu, a ojciec wykorzenienie, brak rodziny i ojczyzny zastąpił rytuałami religijnymi, które miały mu zrekompensować stratę, stać się "domem". Czy taka właśnie stała się dwójka najstarszych dzieci, pogrążona w rutynie, pozbawiona korzeni i więzi?

Nie sposób na żadne z pytań, które stawiają "Immortaliści" odpowiedzieć jednoznacznie.  Książka nie stara się być receptą na życie, jest raczej otwartą listą pytań i w tym tkwi jej siła. Odpowiedzi są jednostkowe, jak losy jej bohaterów, które -dodajmy- przykuwają uwagę.

Książka ukaże się 19 września 2018 nakładem wydawnictwa Czarna Owca.

 Autor: Chloe Benjamin
Tytuł: Immortaliści
Tłumaczenie: Aga Zano
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 19. 09. 2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Życie przed sobą" Romain Gary

  Za "Życie przed sobą" Romain Gary otrzymał nagrodę Goncourtów. Po raz drugi otrzymał nagrodę, którą można otrzymać tylko raz ...