W 1843 r. został zamordowany Thomas Kinner i jego
gospodyni Nancy Montgomery. Sprawa, głośna wówczas w Kanadzie intryguje do dziś
i przykuła także uwagę Margaret Atwood. Powieść "Grace i Grace" nie
jest jednak kryminałem. Atwood nie usiłuje rozstrzygnąć czy tytułowa Grace była
winna, czy niewinna.
Losy Grace Marks są dla kanadyjskiej pisarki pretekstem do
snucia opowieści o życiu w XIX-wiecznej Kanadzie, głównie o życiu służących,
takich jak Grace, choć nie tylko, bo poznajemy też kobiety z dobrych domów,
kobiety z towarzystwa i los kobiet, które tracą majątek i swoją pozycję.
Powieść jest na wskroś feministyczna, ale wolna od naiwnej dydaktyki i
moralizatorstwa.
Na zbeletryzowaną historię Grace składa się narracja
głównej bohaterki, która rozmawia z badającym ją psychiatrą - Simonem Jordanem
i szereg listów, które w większości dotyczą właśnie sprawy Grace. Są one
obrazem zakulisowych działań, podejmowanych w celu uwolnienia Grace i doskonale
oddają skrajne emocje jakie wzbudzała dziewczyna. Była postrzegana jako diabeł
lub skrzywdzony anioł, rzadko jednak widziano w niej po prostu człowieka.
Zaś sam język Grace jest doskonały. Uwięziona i
wolna od codziennych trosk Grace jest doskonałą komentatorką rzeczywistości i
wydarzeń, i tych bieżących, i tych sprzed pojmania. To głównie z jej opowieści
wyłania się świat służących i dam, świat nędzy i bogactwa i zachodzących między
nimi zależności.
"Grace i Grace" to także świetnie
uchwycony koloryt epoki. Połowa XIX w. to wiara w seanse spirytystyczne i
mesmeryzm, który uchodził za dziedzinę nauki, zachwyt nad badaniami naukowymi i
rozwojem medycyny, w tym psychiatrii z jej osobliwymi jak dla nas zwyczajami,
np. traktowaniem szpitali jak ludzkiego zoo, które można zwiedzać. Stąd jednak
mnogość różnych, często sprzecznych opinii o głównej bohaterce, które pojawiają
się w listach i cytowanych artykułach.
Wszystkie postaci "zamieszane" w sprawę
Grace są wyraziste, pełnowymiarowe, czasem wręcz intrygujące. Co popycha ludzi
do obrony domniemanej morderczyni? Dlaczego zaangażowanie w sprawę uwolnienia
Grace nie słabnie z biegiem czasu, a trwa całe lata? Czy była to kwestia
młodości i urody oskarżonej, czy też dominującego w XIX w. przekonania, że
kobiety są słabe, kruche i bezwolne? Czy w XIX w. po prostu nie sposób było
pogodzić się z tym, że kobiety bywają gwałtowne i brutalne? Czy taka wizja
musiała zostać odrzucona choćby ze względu na wychowanie i wychowywanie
"grzecznych dziewczynek"? A może Grace to jednak nie anioł, a
perfidna morderczyni i osoba perfekcyjnie manipulująca swoim otoczeniem?
Zagadka pozostaje nie rozwiązana. Atwood bardzo zręcznie żongluje postaciami,
wydarzeniami, narracją i nie opowiada się po żadnej ze stron sporu. Istotą
opowieści nie jest bowiem zbrodnia i wina, ale psychologia postaci.
Autor: Margaret Atwood
Tytuł: Grace i Grace
Tłumaczenie: Aldona Możdżyńska-Biała
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2017
Tytuł: Grace i Grace
Tłumaczenie: Aldona Możdżyńska-Biała
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz