No cóż, "Euforia" euforii nie wzbudza.
Zderzenie trzech różnych osobowości pionierów antropologii mogło być popisem
prozatorskim, niestety książka Lily King zamiast powieścią o początkach badań
antropologicznych jest melodramatem opartym na zgrany schemacie jak z
Sienkiewicza: ich dwóch, ona jedna.
Zaczyna się nieźle, przez chwilę można
nawet liczyć na więcej, niestety złudzenia czytelnika autorka szybko rozwiewa.
Wątki dotyczące badań, sposobu ich prowadzenia szybko ją nudzą nie dowiemy się
więc o nich niczego. Nie posmakujemy Nowej Gwinei. Nawet krajobrazy, klimat i
badane ludy nie zostały sportretowane. O zwyczajach, obrzędach, życiu
codziennym nie dowiemy się niemal niczego.
W przedmowie Lily Kong deklaruje, że książka
nawiązuje do fragmentu życia legendy antropologii - Margaret Mead i na
deklaracji się kończy. Najlepsza jest okładka, za nią wielkie brawa.
Autor: Lily King
Tytuł: Euforia
Tłumaczenie: Ewa Ledóchowicz
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2016
Tytuł: Euforia
Tłumaczenie: Ewa Ledóchowicz
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz