środa, 18 lipca 2018

Euforia, Lily King


No cóż, "Euforia" euforii nie wzbudza. Zderzenie trzech różnych osobowości pionierów antropologii mogło być popisem prozatorskim, niestety książka Lily King zamiast powieścią o początkach badań antropologicznych jest melodramatem opartym na zgrany schemacie jak z Sienkiewicza: ich dwóch, ona jedna. 




Zaczyna się nieźle, przez chwilę można nawet liczyć na więcej, niestety złudzenia czytelnika autorka szybko rozwiewa. Wątki dotyczące badań, sposobu ich prowadzenia szybko ją nudzą nie dowiemy się więc o nich niczego. Nie posmakujemy Nowej Gwinei. Nawet krajobrazy, klimat i badane ludy nie zostały sportretowane. O zwyczajach, obrzędach, życiu codziennym nie dowiemy się niemal niczego.
W przedmowie Lily Kong deklaruje, że książka nawiązuje do fragmentu życia legendy antropologii - Margaret Mead i na deklaracji się kończy. Najlepsza jest okładka, za nią wielkie brawa. 


Autor: Lily King
Tytuł: Euforia
Tłumaczenie: Ewa Ledóchowicz
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Życie przed sobą" Romain Gary

  Za "Życie przed sobą" Romain Gary otrzymał nagrodę Goncourtów. Po raz drugi otrzymał nagrodę, którą można otrzymać tylko raz ...